Przez nieuwagę wszedłem w kałużę i... :)
To był długi dzień. Robiłem z koleżanką sesję zdjęciową w Krakowie. Chodziliśmy po różnych zakamarkach miasta a ona jak zawsze dzielnie mi pozowała, wkładając przy tym mnóstwo twórczej inicjatywy i pozytywnej energii.
Planowałem w tym dniu po zakończeniu sesji portretowej wybrać się na fotografowanie nocne, ale ponieważ nie chciało mi się samemu snuć po mieście, zaproponowałem znajomej, aby mi towarzyszyła. Chętnie przystała na propozycję i ruszyliśmy łowić nocne kadry.
Gapiostwo jako impuls inspiracji :)
Szliśmy bulwarem wiślanym, rozmawiając i wypatrując ciekawych ujęć. W pewnym momencie usłyszałem, jak koleżanka mówi: „popatrz, w kałuży odbija się most”. Zanim zdążyłem zapytać, gdzie? Wlazłem w to niewielkie bajorko :)
Rozmawiałem, rozglądałem się dookoła i nie zauważyłem tego, co było tuż pod moimi stopami. Na szczęście znajoma, która jak widać była bardziej uważna, wypatrzyła kałużę i most, który odbijał się w jej tafli. Odczekaliśmy chwilę, aż woda się uspokoi po moim nieuważnym wtargnięciu w jej toń :) W międzyczasie rozstawiłem statyw, ustawiłem aparat i gdy wszystko było gotowe, zrobiłem to zdjęcie.
Technikalia
Zdjęcie zrobiłem zamocowanym na statywie aparatem Fujifilm X-T3 z obiektywem Fujinon XF 16-80 mm f/4 R OIS WR w formacie RAW i poddałem obróbce z wykorzystaniem programów DxO PhotoLab, Adobe Photoshop, DxO FilmPack i Topaz Sharpen AI.
- ISO: 160
- przysłona: F8
- czas ekspozycji: 8.5 s
- ogniskowa: 20.2 mm
- kadrowanie: proporcja boków 3:2
- rendering kolorów: symulacja filmu Fuji Velvia